Orkiszowa szarlotka z orzechami laskowymi
Kilka dni temu dostałam od siostry telefon: Chcesz skrzynkę Antonówek? Pewnie, że chciałam. Jabłka z sadu, nie pryskane, naturalne. Jabłuszka okazały się nieduże, całe w plamki, ale przepiękne. Kiedyś w naszym ogrodzie rosły dwie jabłonki. Ich owoce były takie właśnie nieregularne, każde jakby z innego drzewa, ale jakie pyszne. Od razu zaczęłam wymyślać co z nich zrobię. Jednym z pomysłów była szarlotka, co może nie jest zbyt oryginalne, ale na blogu do tej pory jeszcze żadnej nie było. Sama nie wiem czemu.
Orkiszowa szarlotka z orzechami laskowymiSkładniki:
Ciasto:
3 szklanki mąki orkiszowej
200 g zimnego masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
szczypta soli
1/3 szklanki cukru drobnego z wanilią (może być po prostu cukier drobny)
Nadzienie:
600 g jabłek antonówek (lub innych na szarlotkę)
pół szklanki orzechów laskowych
2-3 łyżki cukru demerara
Dodatkowo:
1 jajko
2 łyżki cukru demerara
Najpierw przygotowałam ciasto. Wszystkie składniki umieściłam w misce, posiekałam siekaczką, a następnie dokładnie zagniotłam. Od ciasta odkroiłam 1/3. Obie części uformowałam w kule, które spłaszczyłam i owinęłam folią. Włożyłam do lodówki na 1 godzinę.
W międzyczasie pozbyłam się skórki z orzechów. Piekarnik rozgrzałam do temp. 200 st. C. Orzechy wysypałam na blachę, wstawiłam ją do piekarnika na ok. 10-15 minut. Kiedy skórki na orzechach popękały wyjęłam, wsypałam je do miski, którą przykryłam folią aluminiową. Zostawiłam aż trochę ostygły, a następnie wysypałam je na ściereczkę, zawinęłam i chwilę je pocierałam starając się ściągnąć skórkę.
Obrane orzechy posiekałam, niezbyt drobno.
Jabłka umyłam, obrałam i pokroiłam w plasterki. Wymieszałam z cukrem i orzechami.
Ciasto wyjęłam z lodówki. Większy kawałek rozwałkowałam na okrąg większy od foremki (użyłam formy do tarty z wyjmowanym dnem o średnicy 28 cm). Wałkowałam na folii aby łatwiej je było przenieść. Wylepiłam formę. Nakłułam widelcem i wstawiłam do lodówki.
Drugi kawałek również rozwałkowałam na folii, na okrąg wielkości formy. Pocięłam go na paski grubości 1,5 cm. Położyłam na desce i wstawiłam do zamrażalnika na ok.10-15 minut.
Piekarnik rozgrzałam do 180 st. C.
Na schłodzony spód wyłożyłam jabłka i orzechy.
Wyjęłam paski z ciasta. Układałam je na cieście tworząc siatkę. Najpierw położyłam paski w jedną stronę, później podnosiłam co drugi pasek i kładłam jeden w poprzek. W ten sposób wierzch wygląda jak plecionka. Brzegi mocno połączyłam z paskami i docisnęłam widelcem, tworząc wzorek. Moja forma ma szeroki brzeg i dzięki temu miałam większą powierzchnię do sklejenia ciasta. Jeśli takiej nie posiadacie to warto brzegi spodu posmarować rozmąconym jajkiem, a dopiero potem doklejać paski. Dzięki temu ciasto nie powinno się otworzyć na łączeniach.
Kiedy już skończyłam układać wierzch, wbiłam do miseczki jajko i rozkłóciłam je widelcem. Posmarowałam nim paski oraz brzeg ciasta. Posypałam cukrem.
Formę z ciastem wstawiłam do piekarnika. Piekłam przez ok. 40 minut, aż ciasto zrobiło się złociste. Wyjęłam z pieca, przestudziłam na kratce.
Smacznego życzy Marzena :)\
-
Ocena ogólna
Ocena czytających: 2 Głosy
Super ciacho! Uwielbiam szarlotki :-)
Dzięki :) Ja też bardzo lubię.
wyglada bardzo apetycznie., Chyba sie odwaze je zrobic :)
Koniecznie :)